czwartek, 14 stycznia 2010

It's not easy...

Jeśli po lekturze poprzedniego posta myśleliście, że blogerskie życie to sam miód, to jesteście w błędzie. Tak naprawdę to ciężka praca:)
.
Najpierw musimy się dobrze przygotować do zdjęc, poprawić włosy , sprawdzić czy wszystko jest zapięte na ostatni guzik;)
.
Image and video hosting by TinyPic
.
czy naszyjnik dobrze leży i halka nie wystaje
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Potem znajdujemy plener, ale może okazać się, że w wymarzonej scenerii znajdują się nieoczekiwane rekwizyty...
.
Image and video hosting by TinyPic
.
... jest grząsko i tracimy grunt pod nogami
.
Image and video hosting by TinyPic
.
lub też, nie wiadomo kiedy, pojawiają się mistrzowie drugiego planu
.
Image and video hosting by TinyPic
.
to wszystko może spowodować, że modelka straci cierpliwość...
.
Image and video hosting by TinyPic
.
...i postanowi zejść z planu zdjęciowego
.
Image and video hosting by TinyPic
.
czasem fotografowi też puszczają nerwy
.
Image and video hosting by TinyPic
.
i choć czasem trzeba przyjmować dziwaczne pozy...
.
Image and video hosting by TinyPic
.
...to ogólnie jest wesoło

Image and video hosting by TinyPic

nawet, jeśli okaze się, że pieniek na którym siedzimy to mrowisko:D

Some funny pictures from one year of my blogging life:)

25 komentarzy:

  1. Hahaha:D Tak jakbym widziala swoje wygibasy i perypetie:D Kiedys mistrzami mojego drugiego planu byli zalobnicy wraz z ksiedzem:D

    OdpowiedzUsuń
  2. heheheh ;) ładne fotostory z tego wyszło z doskonałą puentą ;)
    Swoją drogą zatęskniłam za wiosną widząc ostatnie zdjęcie. nich juz będzie kwiecień... ;)

    pozdr,
    Erill

    OdpowiedzUsuń
  3. super fajny post Ci wyszedl ;-) powodzenia i wytrwalosci w dalszym blogowaniu zycze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś niesamowita :) Poprawiłaś mi humor od rana :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe dobry wpis, nieźle się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś niesamowicie "pozytywną" osobą!!! Wprawiłaś mnie w dobry humor z samego rana, świetny pomysł, dobór zdjęć i przede wszystkim komentarz... Dzięki za tyle dobrych emocji. Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  7. haha zdarzenia, które przytrafiają się prawie każdej szarfiarce - niezłe podsumowanie:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny post!!!! Uśmiałam się!!!Karolina, jesteś zajebista!!! Całusy :-**

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post!!! Każda z chyba ma kilka niezłych historii:) Ale jak wiadomo każda pasja wynaga poświęceń!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. hehe, zabawnie i fajnie wyszło... Tak masz rację, ciężka to praca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna historyjka, z humorem:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. sama prawda... pozdrawiam za świetny kolaz

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mi straaaasznie podobało. Oglądałam w pracy i trudno mi było zachować kamienną twarz :-) Tak trzymaj Karola :-*

    OdpowiedzUsuń
  14. hahahahahahaahahahahahaha jak się usmiałam !

    cudo cudeńko<3

    xxx Lola

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej podbało mi się zdjęcie ze strzałką:>

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale sie usmialam czytajac twoja notke hehehe. Nie mozna bylo tego ujac bardziej trafnie - powinnas pisac manuale dla nowych zastepow szafiarskich blogowiczek. A ciuszki i stylizacje miodzio. Tak trzymac :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ha,,ha....świetna historyjka :)))))

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny post, rzadko czytam co piszą szafiarki, ale Ty zrobiłaś to bardzo ciekwie, naprawdę świetnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. You have a great style! happy 2010!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Prawda cała prawda!!!Świetny post.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny post! hehehe :) Najbardziej podobał mi się moment z traceniem cierpliwości i schodzeniem z planu zdjęciowego :D No i siedzenie na mrowisku :D Naprawdę zabawne ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. najlepsza szafiarska notka jaka kiedykolwiek przeczytalam :)

    OdpowiedzUsuń