.
Uwielbiam tureckie wzory na ubraniach, mam kolekcję chust z tym motywem, dlatego nie mogłam sie oprzeć tej sukience (tu w roli spódnicy)
Zresztą nie tylko wzory, kocham turecką kuchnię, cudowny klimat i krajobrazy tego kraju. Przeglądając fotki z wakacji tam spędzonych można, choć na chwilę odpędzić zimowe przygnębienie.
.
.
marynarka- lumpeks
sukieka- Orsay
czarny sweter- nie pamiętam, jest bardzo leciwy
chusta- H&M
buty- Deichmann
torebka- lokalny sklep
kolczyki- mojej roboty
Ja też lubie takie wzory. Ładna chusta.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestawienie kolorów: osobiście lubię połączenie różu z szarym, turecki wzór na sukience bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńPiknie!!!Lubię takie sukienki.
OdpowiedzUsuńgreat look!!!
OdpowiedzUsuńja mogę się odpłacić tym samym komplementem!;) też lubię ten orientalny wzorek, czy on po polsku ma jakąś konkretną nazwę (jak np. po ang)? wyglądasz strasznie ładnie, naprawdę rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńOjej..wszystkie Twoje zestawy mi się bardzo podobają, ale ten jest po prostu wprost idealny i chyba najlepszy! Wyglądasz przepięknie!Ta sukienka, marynarka, chusta, torebka i buciki..No nie mogę nacieszyć wzroku..
OdpowiedzUsuńmam do Turcji duży sentyment,to był pierwszy kraj,do którego poleciałam samolotem,tez mnie zauroczył.....
OdpowiedzUsuńwyglądasz bardzo ładnie,fajna kiecka :))
@elfka, @agus, @blueberry, @miuska, @gosia- bardzo serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Sukienkę pokażę w całości jak pogoda będzie bardziej sprzyjająca
OdpowiedzUsuń@sisters_and_dresses- Thank you:)
@caiushia- równiez bardzo dziękuję. Ten motyw znam tylko pod nazwą turecki wzór, nie mam pojęcia, czy można go jeszcze inaczej określić.
My english is horrible, I´m sorry.
OdpowiedzUsuńI don´t know your blog, is beautiful!. I love your style. I promise see you again.
V*
Moze sama Turcja mnie nie urzekla, ale paisley (bo tak nazywa sie ten wzor) jak najbardziej! Piekna spodniczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór na sukience. Bardzo podoba mi się połączenie kolorów ;)
OdpowiedzUsuńcudowne kolory, zresztą cały zestaw bardzo mi się podoba :) nie miałam pojęcia, że ta chusta była też w takim pięknym fiolecie! (posiadam żółto-musztardową) ps ja się podbudowuję zdjęciami z Madery, i już nie umiem doczekać wiosny... :)
OdpowiedzUsuń@doll_of_porcelaine- dzięki wielkie, nie znałam tej nazwy:)
OdpowiedzUsuń@chaoskontrolowany- dziękuję bardzo:)
@asia_szafagodzilli- miło mi,dziękuję, chustę kupowałam wczesną jesienią i wtedy był tylko ten fiolet, a musztardową bym także przygarnęła;)
Ładna chusta i świetne połączenie kolorów;-)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie kolorów wzorów po postu bajeczne :)
OdpowiedzUsuńKarolino,
OdpowiedzUsuńna moim blogu czeka na Ciebie niespodzianka, zajrzyj w wolnej chwili :-)