niedziela, 28 listopada 2010

Dylematy

Przerwa w dodawaniu zdjęć wynikała z moich wątpliwości w sens dalszego blogowania. Przestałam czerpać radość i przyjemność z tej cząstki życia, brakowało mi pomysłów i inspiracji Już chciałam napisać notkę o tym, że dalszych zdjęć nie będzie, jednak znów mój nieoceniony mąż mnie powstrzymał i prosił, żeby jeszcze poczekać. Poczekałam, jeszcze nie zamykam bloga, jednak nie mogę obiecać, że wpisy będą regularne. Wczesny zmierzch, beznadziejna pogoda i nawał pracy nie sprzyjają pstrykaniu fotek, ale będę się starać.
.
Kilka słów o tym, co mam na sobie … sukienka to dawny nabytek ze sklepu VintageStyle, choć często ją nosiłam od wiosny nie doczekała się zdjęć,( z pierwszym śniegiem się udało) skróciłam ją przez wciągnięcie w dół gumki, przez co długość można dowolnie regulować.

Wisior, turkmeński Asyk / Asik - to nazwa charakterystycznych wisiorów w kształcie grotu strzały /serca, zdobionych w centralnej części kamieniem- karneolem, wytwarzanych i noszonych przez plemiona turkmeńskie. Dawniej noszony był z tyłu, zdobiąc włosy przyszłej panny młodej - według zwyczaju, obdarowywano nimi narzeczone, dla których był on szczęśliwym amuletem i świadczył o bogactwie. Mam nadzieję, że i mnie trochę szczęścia przyniesie…
Od blogowe1
Od blogowe1
Od blogowe1
Od blogowe1

Silk dress- Vintage style
Faux fur jacket- second hand
Leg warmers- H&M
Necklace- Galeria Persja (Allegro)
Shawl- New Yorker
Boots- local store

21 komentarzy:

  1. fajne kolory, zima chyba źle działa na blogerki

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna sukienka, czalik świetnie ożywia i fajne buty...piękna całość...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda by było gdybyś zamknęła bloga. Zaglądam tu od jakiegoś roku i bardzo lubię Twoje zestawy. Są oryginalne i inspirujące. Dzisiejszy nie jest wyjątkiem :) Wszystko bardzo mi się podoba :)Sukienka jest świetna.Wisior fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Futerko rewelacyjne, piękny naszyjnik. Dawno mnie tu nie było, zaglądam a Ty kombinujesz coś z zamykaniem bloga. Nie kombinuj tylko po prostu czekaj na wenę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zamykaj bloga! Bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny zestaw :) koorystyka bardzo udana no i ten futrzak :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko nie tego! Kolejny fajny blog miałby zniknąć? Nie pozwolimy na to.
    A inspiracja sama przyjdzie. Byle do wiosny :)
    Pozdrawiam cieplutko (pomimo tej zimowej już aury) ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że dopadła Cię jesienna depresja! Nie zamykaj bloga. Wygenerowałaś swój własny, niepowtarzalny styl, jesteś piękną kobietą. Nie wolno Ci zamykać tej strony! Przeczekaj.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hurra, nareszcie, pani wiosna w pierwszy dzień zimy ;)
    Zrób sobie mentalny, legalny, niespecjalnie nachalny urlop, ale wróć!
    A krejszn - absolutnie niesplinkowa, ino żywa, kolorowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. moja droga taka zdolna i inspirujaca szafiarka jak Ty nie moze sobie tak po prostu odejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To w takim razie dziekuje Twojemu mezowi, ze Cie namowil na nieporzucanie nas. Szkoda by bylo!

    Wisior sliczny, nigdy takiego nie widzialam, ani nie znalam tego zwyczaju. Jak dla mnie jednym z powodow przegladania blogow szafiarskich jest rowniez to, ze oprocz fajnych pomyslow do podpatrzenia, trafiaja sie tez drobne ciekawostki, jak wlasnie ta. No i o kosmetykach tez sie od Ciebie czegos nauczylam!
    Rozumiesz chyba ze nie mozesz tak po prostu sobie zniknac, potrzebna jestes :)

    PS. Zajrzyj do mnie, moze sie natchniesz moim konkursem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. czerwony szlik!!!!!!!!! tez zakupiłam ostatnio :))

    nie zamykaj :)

    OdpowiedzUsuń
  13. przeurocze futerko, wisior bardzo ciekawy.
    Nie poddawaj się! zawsze zostają weekendy! (tak sobie zawsze tłumaczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie i słowa otuchy, jest mi to potrzebne teraz... Mam nadzieję, że wkrótce ten kryzys przezwyciężę i odnajdę dawną radość i sens:)
    Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak nie zamykaj bloga!!! Daj sobie czas.
    Ja co prawda zamknęłam po dwóch wpisach:) ale to dlatego że źle się z tym czułam. Doszłam do wniosku że to nie dla mnie:(

    LUBIĘ TU ZAGLĄDAĆ...POZDRAWIAM Z MROŹNEGO ŻYWCA!!!
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zamykaj bloga bo jest super;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej :) zaglądam regularnie a nie z tych co komentują jestem więc zobacz do czego mnie zmusiłaś... Bardzo lubię Karolinową szafę czytac i oglądać bo poprawiasz mi humor, masz wiele pomysłów i trafiasz w mój gust więc nie myśl już o zamykaniu! pozdrawiam serdecznie, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też jestem w blogowej kropce i nie wiem, co z tego wyniknie. ale fajnie, że Ty z niej wyszłaś i to w świetnym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kobieto! Jaką Ty masz piękną fryzurę! I kolor dobrze dobrany Pani Wiosno!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze raz bardzo dziękuję:*****

    Velertine- Dzięki, właśnie dwa dni temu robiłam kolor i teraz mam inny jaśniejszy odcień:)

    OdpowiedzUsuń