sobota, 14 sierpnia 2010

Sawanna

Podobno beżowy, a zwłaszcza jego ciepły, piaskowy odcień (nazywany tu i ówdzie camelowym- nie cierpię tego słowa, wielbłądzi brzmi już lepiej) będzie jednym z ważniejszych trendów nadchodzącej jesieni. Na razie beż w jeszcze letnim, upalnym wydaniu przyprawiony odrobią czerni i złota. Ale jesienią też się u mnie pojawi- kupiłam sobie „wielbłądzią” dzianinową pelerynę. Trzeci post z rzędu mam na sobie te same buty, to czysty przypadek, ale obiecuję się poprawić;)
.
Od x


Od x


Od x


Od x

Dress- second hand
Belt- H&M
Bag- Decoria
Bracelet- made by me
Shoes- no name

16 komentarzy:

  1. wielbłądzi bardzo fajnie wygląda ze złotem.
    Sukienka jest cudna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dałabym się zastrzelić,że kiedyś się na to mówiło piaskowy od pustyni właśnie, czyli pokrewne wielbłądom :)

    BTW niechcący sobie kupiłam taki płaszcz pod koniec wiosny(kolor, nie fason) a tylko dlatego,że skończyły się khaki. BTW zawsze szukałam odpowiednika polskiego i nigdy mi nie wychodziło - jakieś pomysły?.

    Co do złota przy beżu - zgłaszam protest i jestem w stanie się nawet oflagować pod krzyżem ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się pasek - taki dostojny akcent do tej sukienki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe tlo do zdjec, szczegolnie te schody zarosniete trawa !

    OdpowiedzUsuń
  5. @Cuksowa, Emnilda- dziękuję!!!
    @Lavinka- piaskowy,a nawet wielbłądzi są fajnymi określeniami, protestuję przy camelowym (kojarzy mi się z marką papierosów) a ta nazwa jest usilnie promowana przez aspirujące kobiece pisma. Co do khaki to można powiedzieć zgniła zieleń, choć po polsku, to nie brzmi zbyt fajnie, więc też czekam na inne propozycje.
    A mi się beż ze złotym dobrze komponuje- to jak, ustawka pod krzyżem? ;DDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. moja wielbłądzia, wełniana peleryna czeka już od zimy na premierę.
    A co do "camelowego" koloru to zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości. Jeśli istnieje dobrze brzmiące słowo polskie opisujące daną rzecz, a kolor piaskowy lub wielbłądzi są jak dla mnie wystarczająco przyjemne i opisowe, to używanie spolszczeń z angielskiego jest po prostu snobizmem...
    P.S. - cudny pasek

    OdpowiedzUsuń
  7. swietna sukienka:) a pasek jest po prostu boski:) zazdroszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anna Maria- ta sceneria w wersji zimowej była w tym poście
    @Aube- otóż to :)
    @elikssir- dziękuję:) a pasek to łup wyprzedażowy, było ich u mnie jeszcze sporo

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeden z moich ulubionych kolorów ostatnimi czasy! :) Bardzo ładnie wyglądasz, fajne dodatki.

    PS. Też nie lubię gdy ktoś używa słowa "camelowy" w języku polskim. Może ma to dodać "zagranicznego polotu"? Nie wiem, ale "wielbłądzi" jest sto razy lepszy!

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tym paskiem sukienka wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyglądasz!Bardzo lubię beże i bardzo cieszę się z tego trendu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna sukienka, ciekawe, jak wygląda bez paska (pasek swoją drogą też całkiem, całkiem... ).
    ps kolor "camelowy" jest koszmarnie pretensjonalny, damie nie przystoi ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ten kolor i jego wszelkie odmiany uwielbiam!
    bardzo mi się tu podobasz! a pasek faktycznie dużo tutaj robi!

    OdpowiedzUsuń
  14. tak, moja sukienka jest identyczna:) Twoja beżowa wersja wygląda świetnie ;D

    OdpowiedzUsuń