niedziela, 22 listopada 2009

W ponurym lesie

Płaszcz pozostał mi po dawnej fascynacji brązami, ale ponieważ jest wykonany z czystej wełny nie zamierzam się go pozbywać. Koszula też, o dziwo, jest ze 100% wełny. Pierwszy raz mam coś wełnianego, nie będącego ciepłym okryciem, bądź swetrem i muszę powiedzieć, że mimo iż nieco gryzie (co da się zniwelować zakładając pod spód bawełniany top) grzeje jak prawdziwy (nie poliestrowy) sweter.
Tło przedziwnym zbiegiem okoliczności dopasowało się do wzoru na koszuli :)

The coat remained after my fascination by the bronze, but because it is made of pure wool is not going to get it of. Shirt was made also from 100% wool. The first time I have something wool, not a warm mantle, or a sweater and I must say that although the shirt is a little rough, warms like the real (not polyester) jersey.
Unexpectedly the background behind me reminds pattern on the shirt :)
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Koszula, płaszcz, top, pas/ shirt, coat, top, belt- sh
Legginsy- Allegro
Buty/ boots- Deichmann
Bransoletka/ bracelet- pamiątka rodzinna/ family memorial
Kolczyki miedziane /Copper earrings- mojej roboty / made by me

12 komentarzy:

  1. Prosto i ze smakiem. Najbardziej zachwycił mnie pasek.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kwiatowe wzory gdziekolwiek :))
    fascynację brązami przechodzę włąśne teraz,łącznie z szarościami :))
    fajna sesja,a tło fatycznie się dopasowało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać rację poprzedniczce- pasek jest super, i wydaje mi się że to taka kropka nad i całej stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna bluzka i super wygląda rzeczywiście z tym paskiem + super buty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne :)) Zero krzykliwych kolorów czyli coś co lubię :) wszystko fantastycznie zgrane: strój i tło do zdjęcia :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaaa, dopiero teraz widzę poprzedni post! Spódniczka leży na Tobie chyba lepiej niż na mnie, boś szczuplejsza :)
    Fascynację brązami też przeżywałam, teraz się sama sobie dziwię, bo w chwili obecnej wydają mi się ponure i nic poza tym :) Ale płaszcz fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba nigdy nie dojdę do etapu fascynacji brązem ;) ale Tobie jest w nim bardzo do twarzy, super płaszcz.

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze, te buty sa naprawdę z daichmana? świetne są! ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. @@@ dziękuję wszystkim bardzo:))
    @Mariposanegra- ta spódniczka ma fajny fason, myśle, że pasuje na wiele figur:)Dziękuję:))
    @deszczowyróż- ja mam tę fascynację już za sobą, teraz brąz zakładam rzadko i w niewielkich ilościach, ale kiedyś pół szafy miałam w kolorze czekolady;)
    @Rurzowa- naprawdę z deichmanna, chciałam inne, dłuższe, ale już rozmiaru nigdzie nie było. Może nie zwróciłaś na nie uwagi, bo w sklepie mają zawinięty ten mankiet u góry a ja go odwijam, wtedy jest błyszczący a but dłyższy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny pasek i fajne, leśne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pasek i kozaki. Całość się fajnie komponuje z tłem :)

    OdpowiedzUsuń