Mimo padającego dziś nieustająco deszczu udało się nam sfotografować strój, w którym byłam na wczorajszym szmatrixie. Warunki do sesji były wyjątkowo ciężkie- nawet stojąc pod drzewami mokłam, a mąż usiłował robić zdjęcia trzymając jednocześnie parasolkę, co nie było łatwe, ale jakoś się udało. Buty mam tu inne niż wczoraj, kiedy wybrałam płaskie- wygodne na wielogodzinne stanie.
Słów kilka o samej imprezie- to pierwszy swap, w jakim brałam udział i nie wiedziałam kompletnie jak to wygląda. Jednak, gdy zobaczyłam tyle znajomych twarzy od razu zrobiło mi się raźniej:) Spotkała mnie też przemiła niespodzianka- dostałam od Agnieszki uroczą broszkę z matrioszkami, było mi niezwykle miło, dziękuję:))). Impreza była udana, choć dało się odczuć niewielki chaos organizacyjny. Właściwie najlepszych wymian dokonałam w gronie szafiarek , stąd pojawił się pomysł swapa szafiarskiego i fajnie by było, gdyby doszedł do skutku. Nowe nabytki zapewne niedługo zadebiutują na blogu.
Despite the perennially rain falling today we made pictures of the outfit, which I wore on yesterday Lula Swap Show. Conditions for the session were extremely difficult-I got wet even standing under the trees, and my husband tried to take pictures holding the umbrella-it was not easy, but we managed to.
A few words about the event, it was my first swap and I did not know how it looks. The event was very successful. I had a wonderful surprise- Agnes gave me a lovely brooch, I was very pleased, thank you my dear :)))
Actually, the best replacements I did among other bloggers, so we decide to organize Special Blogger’s Swap. New clothes from Saturday swap probably will soon debut on the blog.
.
Słów kilka o samej imprezie- to pierwszy swap, w jakim brałam udział i nie wiedziałam kompletnie jak to wygląda. Jednak, gdy zobaczyłam tyle znajomych twarzy od razu zrobiło mi się raźniej:) Spotkała mnie też przemiła niespodzianka- dostałam od Agnieszki uroczą broszkę z matrioszkami, było mi niezwykle miło, dziękuję:))). Impreza była udana, choć dało się odczuć niewielki chaos organizacyjny. Właściwie najlepszych wymian dokonałam w gronie szafiarek , stąd pojawił się pomysł swapa szafiarskiego i fajnie by było, gdyby doszedł do skutku. Nowe nabytki zapewne niedługo zadebiutują na blogu.
Despite the perennially rain falling today we made pictures of the outfit, which I wore on yesterday Lula Swap Show. Conditions for the session were extremely difficult-I got wet even standing under the trees, and my husband tried to take pictures holding the umbrella-it was not easy, but we managed to.
A few words about the event, it was my first swap and I did not know how it looks. The event was very successful. I had a wonderful surprise- Agnes gave me a lovely brooch, I was very pleased, thank you my dear :)))
Actually, the best replacements I did among other bloggers, so we decide to organize Special Blogger’s Swap. New clothes from Saturday swap probably will soon debut on the blog.
.
.
.
.
..
.
Morven, Baglady i Tolo, Agnieszka, Kaka Bubu, Harel, Jagodda, Rurzowa, ja i Aube, Blu, Robaczek, brak SzafaN, kiedy tylko dostanę zdjęcie na którym będzie natychmiast umieszczę
.
Bardzo fajny zesatw! Lubie jesień i stroje utrzymane w takiej kolorystece. Pierwsza klasa jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńHa, zrezygnowałam ze zdjęć - zimno, buro i pada.
OdpowiedzUsuńA w ogóle w blogowych relacjach godnie reprezentuje mnie wieszak z moimi rzeczami na wymianę :)
Fajnie było Cię spotkać!
Z ciekawości ta sukienka nie jest przypadkiem firmy GEORGE? Bo jeśli tak to mam identyczną :) Nawet kiedyś już ją pokazywałam na blogu, a i też kupiłam ja w sh :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić sobie takie grubaśne rajtki ;)
Nigdy bym nie wpadła, żeby zainstalować kuferkowi pasek- pewnie jest teraz o niebo praktyczniejszy :)
OdpowiedzUsuń@Finnuala- dziękuję:)
OdpowiedzUsuń@SzafaN- ja też bardzo się cieszę, że się spotkałyśmy:) szkoda, że nie ma Cię na fotkach, ale Twój wieszak jest niezwykle fotogeniczny;)
@Rysia- własnie sprawdziłam-to George;))) kupiona latem, fajnie się sprawdza przy chłodniejszej pogodzie:)
@Amelia- kuferek jest super,jeszcze raz wielkie dzięki:)) na swapie musiałam go bardzo pilnować, bo gdy tylko na chwilę odłożyłam, już jakaś pani zaczęła się nim żywo interesować;) jestem na etapie szukania czarnego paska do niego, bo na razie z braku laku jest ciemnobrązowy.
Świetnie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękny płaszczyk!!
OdpowiedzUsuńByło warto trochę zmoknać, bo zdjecia wyszły Wam przepięknie! Świetnie wyglądałaś- strasznie mi się podoba Twoja sukienka i buty!!! Ale najważniejsze co mam do powiedzenia, to GRATULUJĘ wygranej w konkursie Elle!
OdpowiedzUsuńŚwietne rajtki i sukienka, buty też. Myślałam, że kuferek jest fioletowy w pierwszej chwili ;)
OdpowiedzUsuńBroszka - mój faworyt:D
OdpowiedzUsuńcudowna torba!!
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
uwielbiam takie torebki w stylu retro:)
OdpowiedzUsuńale fajnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietna torba i buty. Zazdroszczę Szmatrixa, nie mogłam przybyć ... :(((
OdpowiedzUsuńNie ma co narzekać to zdjęcie z parasolem jest przeurocze :). U nas coś przebąkują o śniegu :( na dniach.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że zdjęcia w palmiarni to bardzo dobry pomysł na przetrwanie zimy i zamieszczanie zdjęć. Ciepło, można się rozebrać z okryć wierzchnich, ładne tło - nic dodać nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że znów miałyście okazję do spotkania. Mnie jakoś swapy nie przekonują. Może dlatego, że mam wrażenie że moich rzeczy nikt by nie chciał :P W każdym razie wyglądałaś przepięknie. Sukienka ma świetny fason. Podobają mi się rówież buciki (szkoda, że w moich osiedlowych sklepach takich nie ma), rajstopy (czaję się na takie już od dłuższego czasu) i kuferek (nie wiem jak Amelia mogła się z nim rozstać) :)
klasa
OdpowiedzUsuń