Ten post powstał w ramach wakacyjnej akcji szafiarskiej pt. „Turystyczna szafa”, w której pokazujemy najciekawsze ( subiektywnie:) zakątki naszych miast. A więc do rzeczy. Prawie dwa lata temu los rzucił mnie do Pruszkowa, o którym chciałabym Wam trochę opowiedzieć. Przede wszystkim, o tym, że Pruszków- to nie tylko mafia…czyli między innymi o stereotypach. Przyznam się szczerze, że gdy pierwszy raz tu przyjechałam nie byłam do tego miejsca pozytywnie nastawiona, mafijny PR zrobił swoje (a tak na marginesie spróbujcie wpisać w google Pruszków i zobaczcie, co wyskoczy jako pierwsze;)
Jednak to miasto zaskoczyło mnie swoim urokiem, spokojem i dużą ilością zieleni.
W Pruszkowie są aż trzy duże parki (nie licząc mniejszych terenów zielonych), co jest chyba niezłym wynikiem jak na 55cio tysięczne miasto.
Pierwszy z nich znajduje się w dzielnicy Tworki (i tu kolejny stereotyp, wielu osobom Tworki kojarzą się wyłącznie ze szpitalem psychiatrycznym). Rzeczywiście szpital leży na terenie parku, ale jeśli tylko wejdziecie za bramę oczaruje was jego urok tego miejsca ze starodrzewiem i licznymi pomnikami przyrody.
Jednak to miasto zaskoczyło mnie swoim urokiem, spokojem i dużą ilością zieleni.
W Pruszkowie są aż trzy duże parki (nie licząc mniejszych terenów zielonych), co jest chyba niezłym wynikiem jak na 55cio tysięczne miasto.
Pierwszy z nich znajduje się w dzielnicy Tworki (i tu kolejny stereotyp, wielu osobom Tworki kojarzą się wyłącznie ze szpitalem psychiatrycznym). Rzeczywiście szpital leży na terenie parku, ale jeśli tylko wejdziecie za bramę oczaruje was jego urok tego miejsca ze starodrzewiem i licznymi pomnikami przyrody.
Znajdziecie tu również ciekawostki architektoniczne, np. kościół Przemienienia Pańskiego będący dawną cerkwią w stylu ormiańskim, w budynku dyrekcji szpitala pisana cyrylicą tablica, zawierająca podziękowania dla cara (trzeba zobaczyć samodzielnie, nie pozwolono mi sfotografować), a przed wejściem figura Matki Boskiej z 1897 r. i piękna latarnia.
Drugi, zlokalizowany w centrum miasta park Potulickich, jest ulubionym miejscem spacerów pruszkowian. Park został założony w II połowie XIX w.
Przy komponowaniu parku, jako główny motyw, wykorzystano kompleks 4 stawów, zbiorników wodnych oraz systemu łączących je kanałów, starorzecza ( dawne koryto rzeki Utraty ) oraz podmokłych szuwarów. Stanowią one naturalne siedlisko dla licznych gatunków ptaków wodnych. Mnie udało się sfotografować tyko kaczki, ale zapewniam, że cierpliwi zostaną nagrodzeni widokiem wielu ciekawych gatunków.
W południowo-zachodniej części parku znajduje się klasycystyczny pałac z XIX wieku, do roku 1945 własność rodziny Potulickich, obecnie USC i pałac ślubów,
natomiast w oficynie(dawna oranżeria i powozownia) Muzeum Starożytnego Hutnictwa.
Trzeci park, zwany Parkiem Mazowsze (dawny Park Hoserów) mieści się w dzielnicy Żbików i kryje niejedno urokliwe miejsce.
Został on zagospodarowany stosunkowo niedawno, uwagę zwracają drewniane pomosty i nowe latarnie
Będąc w Pruszkowie zachęcam do zahaczenia o znajdujące się na południowy zachód od miasta Otrębusy, gdzie znajduje się bardzo ciekawe Muzeum Motoryzacji – niezła gratka dla miłośników starych aut i nie tylko. Jako ciekawostkę dodam, że wiele z tych samochodów jest „na chodzie” i są często wypożyczane do ślubów.
Jeśli nieco zgłodnieliście po spacerach i zwiedzaniu polecam posilenie się w Erebuni - ormiańskim barze z kebabem (wegetarianie też z pewnością nie wyjdą głodni;)) Znajduje się on pod arkadami przy Wojska Polskiego. Kebab tam serwowany jest pyszny (mój mąż, koneser kebabów potwierdza;) i nie ustępuje w niczym tym jedzonym w Turcji.A jeżeli mielibyście ochotę na coś słodkiego polecam Cafe Motyl przy ul. Kraszewskiego.
Można tam zamówić smaczne desery i kawy w niskich cenach (np. duży puchar lodów, z bakaliami, sosem i posypką kosztuje 10zł) i siedząc w słoneczny dzień w kawiarnianym ogródku podziwiać strzeliste gotyckie wieże, znajdującego się nieopodal kościoła Św. Kazimierza, również wartego uwagi.
Jeśli nie macie samochodu, nie stanowi to żadnego problemu- Pruszków jest doskonale skomunikowany z Warszawą poprzez kolejki WKD i SKM, a dojazd do centrum stolicy to jedynie 20-25min.
Dziękuję tym, którzy wytrwali do końca tego długiego tekstu:))
Zwiedzanie to jedno z moich hobby i dlatego trochę się rozpisałam.
Zatem zapraszam do odwiedzenia Pruszkowa i mam nadzieję, że zmienicie zdanie na jego temat podobnie jak ja:)
Jeśli chcielibyście poznać bliżej inne miasta zapraszam tutaj.
Dziękuję tym, którzy wytrwali do końca tego długiego tekstu:))
Zwiedzanie to jedno z moich hobby i dlatego trochę się rozpisałam.
Zatem zapraszam do odwiedzenia Pruszkowa i mam nadzieję, że zmienicie zdanie na jego temat podobnie jak ja:)
Jeśli chcielibyście poznać bliżej inne miasta zapraszam tutaj.
Widoki niesamowite, niestety nigdy tam nie byłam, ale chyba będzie trzeba nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar przyłączyć się do akcji ale muszę z fotografem wybrać się w teren ;)
Coś z tym stereotypem miasta Pruszkowa jest :D Miałam możliwość zamieszkania tam, bo znalazło się mieszkanko itd. (to by było wspaniałe jakbyśmy były sąsiadkami-mieszkankami tego samego miasta :D), ale pierwsze co mi przychodziło do głowy to mafia :D Po drugie dojazd do Warszawy mnie przeraził, mimo że słyszałam o tych kolejkach ;) I wyszło na to, że w Pruszkowie nie będę mieszkać :D Może jakbym wcześniej przeczytała taką notkę, to inaczej bym spojrzała na Pruszków ;) Bo widać, że bardzo sympatyczne miasteczko, z wieloma pięknymi miejscami :D Może do tego muzeum motoryzacji uda mi się kiedyś namówić chłopaka na wycieczkę :D
OdpowiedzUsuń@Rysia- dołaczaj i nie czekaj:) A zdjecia możesz zrobić sama (w tym poście wszystkie oprócz tego z fioletowym kwiatkiem, które robił mój mąż, zrobiłam sama:)
OdpowiedzUsuń@Miuska- no to wielka szkoda, że się nie zdecydowaliście:(((Mnie mieszka się naprawdę dobrze i chyba nie chciałabym mieszkać w Wawie, bo już przywykłam do tego spokojniejszego tempa życia, a jeśli tylko mam ochotę to wsiadam w kolejkę i jestem w centrum,a muzeum jest bardzo fajne warto zwiedzić:)
Fajny wpis! Jakiś weekend zarezerwuję na Pruszków, bo nie ukrywam, że choć znam osoby mieszkające w tym mieście i wiem, że życie jest tam spokojne, to jednak gdzieś w środku pokutuje także u mnie przekonanie o przestępczości zorganizowanej... O Otrębusach słyszałam, podobno robią tzw. wrażenie.
OdpowiedzUsuńA notatkę turystyczną dodam 10 sierpnia :)
przepiękne parki z chęcią bym się do nich wybrała jdnak to troszkę dla mnie za daleko :(
OdpowiedzUsuńhaha, a ja myślałam że mieszkasz w opolskim Pruszkowie :) Bardzo fajny tekst, świetnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńahhh wakacje się marzą wakacje :)
OdpowiedzUsuńfajne te furki;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Faktycznie udało Ci się obalić stereotyp Pruszkowa istniejący w mojej głowie :)
OdpowiedzUsuńI don´t understand nothing jajaja but the pictures are beatiful!
OdpowiedzUsuńV*
rzeczywiście nie miałam pojęcia, że w Pruszkowie jest jeszcze coś oprócz mafii!;) a wygląda to wszystko naprawdę ciekawie! od października będę mieszkać w Warszawie i po przeczytaniu tego postu doszłam do wniosku, że na pewno zaplanuję sobie wypad do Pruszkowa:)
OdpowiedzUsuńByłam. Zwiedziłam. Miłe wspomnienia stamtąd przywiozłam. Piękne zdjęcia. Masz talent.
OdpowiedzUsuń@@@@@Bardzo się cieszę, że spodobał Wam się ten tekst i zdjęcia i że zachęciłam Was do odwiedzenia lub chociaż do spojrzenia przychylniejszym okiem na to sympatyczne miasto:))Zakładałam, że jeśli choć jedna osoba zmieni nastawienie, to już będzie mój sukces i nie spodziewałam się takiego odzewu:) Bardzo dziękuję:))
OdpowiedzUsuń@sisters and dresses- these pictures are from the town, where I live- Pruszkow. Polish fashion bloggers ,during the holiday, are showing favourite places in their towns.
I'm happy, that you like the pictures:))
ale fajnie! Tylko przyjeżdżać do Ciebie na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżaj:)) zapraszam!
OdpowiedzUsuńoh... ale piekne zdjęcia... aż chce się tam jechac... w nosie mam europę i świat... polska jest najpiekniejsza... nigdzie indziej nie ma takich pieknych miejsc
OdpowiedzUsuń