Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam na sobie przezroczyste rajstopy- chyba w czasach liceum, więc trochę dawno, na studiach nosiłam głównie spodnie, a później przyszła miłość do kryjących (która zresztą wcale nie minęła). Muszę stwierdzić, że fajnie się czułam w takich transparentnych, bardziej kobieco, ale już chyba zapomniałam jak łatwo się one zaciągają i jak bardzo trzeba uważać żeby o coś nie zaczepić.
Od blogowe1 |
Od blogowe1 |
Od blogowe1 |
Blouse- Vintage Shop
Skirt- C&A
Shoes- Allegro
Bag- Agat Style
Tights- Veneziana
Twoja bluzka bardzo mi się podoba, transparentne rajtki maja swój urok
OdpowiedzUsuńotrzymujesz ode mnie wyróżnienie! http://mojogrodek.blogspot.com/2010/10/zostaam-wyrozniona.html
OdpowiedzUsuńbardzo sprytny zestaw przez to połączenie tej bluzy z rajstopami. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw, taki jak lubię - i na luzie, i elegancko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka. Całość fajnie połączona :-)
OdpowiedzUsuńKArolina, wyglądasz zjawiskowo! Jestem na tak, a rajty oddawaj! I to już! :-)
OdpowiedzUsuńNowa notka z outfitem u mnie :) Zapraszam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńteż preferuję grubsze, takie prawie zawsze po pierwszym 'noszeniu' są dziurawe ;/
OdpowiedzUsuńRajstopy jednorazówki:)Ale czasami niezbędne.Fajnie pasują do bluzki.No i świetne buty!
OdpowiedzUsuńJa tez, ja tez! :D hehe!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przez te lata nienoszenia transparentnych rajtek tak sie im polepszylo, czy ja moze doroslam, ale teraz juz sie tak nie zaciagaja, i sa wielorazowego uzytku. A te twoje cudnie z bluzka koresponduja!
urocza bluzka
OdpowiedzUsuń