Podobno beżowy, a zwłaszcza jego ciepły, piaskowy odcień (nazywany tu i ówdzie camelowym- nie cierpię tego słowa, wielbłądzi brzmi już lepiej) będzie jednym z ważniejszych trendów nadchodzącej jesieni. Na razie beż w jeszcze letnim, upalnym wydaniu przyprawiony odrobią czerni i złota. Ale jesienią też się u mnie pojawi- kupiłam sobie „wielbłądzią” dzianinową pelerynę. Trzeci post z rzędu mam na sobie te same buty, to czysty przypadek, ale obiecuję się poprawić;)
.
.
Od x |
Od x |
Od x |
Od x |
Dress- second hand
Belt- H&M
Bag- Decoria
Bracelet- made by me
Shoes- no name
wielbłądzi bardzo fajnie wygląda ze złotem.
OdpowiedzUsuńSukienka jest cudna.
Dałabym się zastrzelić,że kiedyś się na to mówiło piaskowy od pustyni właśnie, czyli pokrewne wielbłądom :)
OdpowiedzUsuńBTW niechcący sobie kupiłam taki płaszcz pod koniec wiosny(kolor, nie fason) a tylko dlatego,że skończyły się khaki. BTW zawsze szukałam odpowiednika polskiego i nigdy mi nie wychodziło - jakieś pomysły?.
Co do złota przy beżu - zgłaszam protest i jestem w stanie się nawet oflagować pod krzyżem ;)))
Bardzo podoba mi się pasek - taki dostojny akcent do tej sukienki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe tlo do zdjec, szczegolnie te schody zarosniete trawa !
OdpowiedzUsuń@Cuksowa, Emnilda- dziękuję!!!
OdpowiedzUsuń@Lavinka- piaskowy,a nawet wielbłądzi są fajnymi określeniami, protestuję przy camelowym (kojarzy mi się z marką papierosów) a ta nazwa jest usilnie promowana przez aspirujące kobiece pisma. Co do khaki to można powiedzieć zgniła zieleń, choć po polsku, to nie brzmi zbyt fajnie, więc też czekam na inne propozycje.
A mi się beż ze złotym dobrze komponuje- to jak, ustawka pod krzyżem? ;DDDD
moja wielbłądzia, wełniana peleryna czeka już od zimy na premierę.
OdpowiedzUsuńA co do "camelowego" koloru to zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości. Jeśli istnieje dobrze brzmiące słowo polskie opisujące daną rzecz, a kolor piaskowy lub wielbłądzi są jak dla mnie wystarczająco przyjemne i opisowe, to używanie spolszczeń z angielskiego jest po prostu snobizmem...
P.S. - cudny pasek
swietna sukienka:) a pasek jest po prostu boski:) zazdroszcze:)
OdpowiedzUsuń@Anna Maria- ta sceneria w wersji zimowej była w tym poście
OdpowiedzUsuń@Aube- otóż to :)
@elikssir- dziękuję:) a pasek to łup wyprzedażowy, było ich u mnie jeszcze sporo
Jeden z moich ulubionych kolorów ostatnimi czasy! :) Bardzo ładnie wyglądasz, fajne dodatki.
OdpowiedzUsuńPS. Też nie lubię gdy ktoś używa słowa "camelowy" w języku polskim. Może ma to dodać "zagranicznego polotu"? Nie wiem, ale "wielbłądzi" jest sto razy lepszy!
Pozdrawiam :))
Z tym paskiem sukienka wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńo ten fajny pasek masz :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!Bardzo lubię beże i bardzo cieszę się z tego trendu:)
OdpowiedzUsuńprześliczna sukienka:)
OdpowiedzUsuńświetna sukienka, ciekawe, jak wygląda bez paska (pasek swoją drogą też całkiem, całkiem... ).
OdpowiedzUsuńps kolor "camelowy" jest koszmarnie pretensjonalny, damie nie przystoi ;)
ten kolor i jego wszelkie odmiany uwielbiam!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się tu podobasz! a pasek faktycznie dużo tutaj robi!
tak, moja sukienka jest identyczna:) Twoja beżowa wersja wygląda świetnie ;D
OdpowiedzUsuń