środa, 16 czerwca 2010

Exit Planet Dust

Wysyp pasteli w tendencjach wiosenno-letnich bardzo mi odpowiada, czasem lubię schować się w stonowane, rozmyte kolory. Jednak, żeby nie było tak do końca grzecznie i nudno dodałam koronkowe skarpetki do sandałów;)
.

Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Top, blazer- second hand
Skirt ,belt, ring- H&M
Shoes- Deichmann
Earrings- Wylęgarnia
.
Tytuł posta pochodzi z debiutanckiego albumu Chemical Brothers, do posłuchania mój ulubiony kawałek z tejże płyty
.


11 komentarzy:

  1. No i było to świetne posunięcie - skarpetki i sandały yeah! Szczególnie do tych długich nóg...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna bluzka :) Ale tam ciepło u ciebie, u mnie jest znacznie chłodniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takimi nogami możesz sobie pozwolić śmiało na skarpety do sandałów + spódniczka. Wyglądasz przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uwielbiam pastele, cgoc z drugiej strony i ostre kolory. A nogi - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  5. bluzka pastelowa mmm ;)) cudownie

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądasz super! bardzo podoba mi się takie przełamanie pasteli, świetne skarpetki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna bluzka :) Też lubię pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Twoich zdjęć zawsze płynie jakiś spokój, powaga i godność. Lubię to w Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby nic takie skarpetki a nadały całemu zestawowi zupełnie nowego charakteru.
    Strzał w 10-tkę!

    OdpowiedzUsuń