Dawno nie miałam tak długiej blogowej przerwy, ale zimowa pogoda jest w tym roku bardzo nieprzyjazna wychodzeniu na dwór, o robieniu zdjęć nie wspominając. Nie znoszę wiatru, mrozu i padającego na twarz śniegu. Nie jestem także fanką typowych sportów zimowych, abym mogła się cieszyć z takiej aury, zjeżdżając po śniegu, ale jeden zimowy sport lubię i uprawiam- polowanie z przeszkodami, czyli bieganie po zimowych wyprzedażach. Nie spodziewałam się, że najwięcej rzeczy upoluję w Reserved, sklepie, do którego raczej rzadko wchodzę, tym razem miło mnie zaskoczył. Dziś pogoda była w miarę znośna, więc pokazuję spódnicę i golf nabyte w tymże sklepie. To moja pierwsza rzecz w kolorze pomarańczowym, kolorze, którego unikałam do tej pory jak ognia a ja czuję się w nim zaskakująco dobrze, dobrze grzeje a golf jest tak obszerny, że może służyć jako kaptur:)
Spodobało mi się połączenie pomarańczu z kobaltem, w planach mam jeszcze wypróbować jego mix ze śliwką.
.
.
.
.
ten sweter ekstra, jaki golf fajny! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wielgachne golfy, że właściwie można się w nim schować ;) szczególnie jak tak zimno. I bardzo ładna spódniczka- wraz z torebka dodała koloru całości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawy ten golf :) Nie cierpię pomarańczowego, ale do tego swetra mogłabym się przekonać. Spódniczka ma piękny kolor i fajnie to razem wygląda :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetnie wygląda orange z kobaltem. W ogóle ten sweter jest świetny własnie przez tak wielki golf.
OdpowiedzUsuńgolf jest świetny i widzę, że dokonałyśmy tego samego wyprzedażowego odkrycia - pomarańcz da się lubić! ja póki co też obstaję przy szarościach i niebieskim - ten kolor ma potencjał :) ps płaszcz ma śliczne rękawy
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie polaczenie tych kolorow, choc pomarancz mnie nie przekonuje, to tu wyglada swietnie, golf ma jeszcze ta pozytywna cechce ze moze posluzyc za calkiem stylowe okrycie glowy ;)
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorystyczne rewelacja! Co prawda za pomarańczowym nie przepadam, ale za Ty w tym kolorze wyglądasz świetnie (i wcale nie piszę tego, żeby Ci było miło, bo to prawda). Uwielbiam za to kolor kobaltowy i wszelkie odmiany niebieskiego, więc zostaję wielką fanką spódnicy i torebki :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą sweter wygląda na miły i ciepły :D I plus za duży golf :D
Pomarańcz i kobalt - to jest to!!!:)
OdpowiedzUsuńSuper look.
połączenie tego swetra i tej spódnicy naprawdę świetne!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńbaaardzo energetyczne kolory :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie wyglądają te kolory razem zestawione:) uwielbiam takie "przytulne" golfy!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, a pierwsze zdjęcie prześliczne!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pomarańczowy to kolor stworzony dla Ciebie. Bardzo, ale to baaardzo sprzyja Twojej urodzie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie pomaranczowy jako kolor, jest taki sloneczny i przyjemnie nastaraja :) Chetnie zgapie od Ciebie pomysl z kapturo-golfem, jesli znajde odpowiedni do tego egzemplarz odzienia!
OdpowiedzUsuńA co slychac u kobaltowej sukienki, ktora miala zostac podana drobnej przerobce?
PS. Ciesze sie ze sie przerwa wreszcie skonczyla :D
Bardzo kobieco! Pięknie:)
OdpowiedzUsuńnaprawde swietne kolory!! takie elektryzujace:D:D
OdpowiedzUsuńI love these three colors together!! You look gorgeous!! xx
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba to połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuń@ Dziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa, bardzo się cieszę, że przypadło Wam do gustu to zestawienie:))))))
OdpowiedzUsuń@ Sanna- ja też nie cierpiałam pomarańcowego do tej pory, zmieniło mi sie dopiero teraz:)
@Anonimowy- kiedyś uważałam, że blondynki wygladaja fatalnie w pomarańczu i żółci a teraz się porzekonałam, że niekoniecznie:)
@Mrs_L- dziękuję bardzo, a kobaltowa sukienka jest na razie w niezmienionej formie, jakoś zapomniałam o niej przez zimę, muszę nad nią pomyśleć:)
@MariaChicismo- Thank you very much:))
przepiekny golf... i ta torebka... super połaczenie
OdpowiedzUsuń