niedziela, 28 lutego 2010

Black celebration

Zestaw powstał na potrzeby konkursu ogłoszonego na blogu Charlize na stylizację w kolorze czarnym. Nie planowałam brać udziału, ale ostatnio przypadkowo trafiłam na dzieła tej pani , które mnie zachwyciły i postanowiłam się sprawdzić w gotycko-wiktoriańskim klimacie. Nie jest to zestaw codzienny, ale na pewno wykorzystany zostanie na jakiejś imprezie, a spódnica (uszyta na sztywnej tiulowej halce) już w jednej imprezie uczestniczyła i to nie byle jakiej- to moja studniówkowa kreacja :))
PS. Twarz i brwi pobladły za sprawą makijażu, chciałam uzyskać całkiem „bezbrwiowy”, surowy wygląd, ale chyba bez charakteryzatorskich kosmetyków to nie wyjdzie.

This outfit was create for the competition organized by Charlize – "The best black outfit".
I was dressed in victorian style first time in my life, but I liked that.
My skirt is quite old, I wore it on my prom.

.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem jak piękne i magiczne było światło dzisiejszego mroźnego ranka
Image and video hosting by TinyPic
.

Spódnica/skirt- szyta/sewed
Bluzka/blouse- Stradivarius%
Pas/belt- Allegro
Ponczo/poncho- second hand
Buty/boots- znane, Ryłko
Torebka/bag- od Amelii
Ozdoba do włosów/ hair bow- zrobiona przeze mnie

środa, 24 lutego 2010

Day and night

Dopadło mnie choróbsko i powoli dochodzę do siebie, więc chcąc oszczędzić Wam widoku czerwonego nosa i załzawionych oczu, fotki mogłam zrobić dopiero dziś i niestety znów w warunkach domowych. Na pocieszenie pokazuję dwie stylizacje ze swetrową sukienką w roli głównej. Pierwsza jest dzienna, druga bardziej imprezowa.
Jeszcze słówko o kolczykach, niezbyt widocznych na dużym zdjęciu, wypatrzyłam takie w Wylęgarni i bardzo mi się spodobały, cena wydała mi się jednak bardzo wygórowana, więc zdobywszy podobne materiały, zrobiłam swoją wersję z bardzo lubianej przeze mnie miedzi.
.
One dress, but two ways of wearing - the first one for a day and second one for a party.
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Sukienka/dress- Reserved%
Legginsy dżinsowe/ jeasns leggins- Oisho
Legginsy czarne /black leggins- allegro
Naszyjnik/necklace- H&M
Kolczyki/earrings- mojej roboty/made by me
Chusta, torebka/scarf,bag- second hand

piątek, 19 lutego 2010

Grande festa

Zdjęcia zostały zrobione po walentynkowym obiedzie w restauracji Churrasco w Warszawie, którą gorąco polecam, niekoniecznie może w Walentynki, bo człowiek wychodzi, a raczej wytacza się stamtąd tak najedzony, że myśli tylko o sjeście. Dotyczy to zwłaszcza zestawu Churasco, uczta nie do przejedzenia, więc najlepiej przyjść mocno wygłodniałym.

Some pictures made after the dinner on Valentine’s Day in Churrasco restaurant. I recommend visiting this place, when you are very, very hungry
.

Image and video hosting by TinyPic
.

Image and video hosting by TinyPic
.
Tak, miałam na sobie ciepłe okrycie
.
Image and video hosting by TinyPic
.

spódnica/ skirt- allegro (wiem,że już była, ale pasuje mi do tylu rzeczy, że pewnie jeszcze wystąpi)
buty/ boots – lokalny sklep/ local store
torba/bag- etorebka
kolczyki/earrings- mojej roboty/ made by me
reszta/ rest of clothes- second hand

niedziela, 14 lutego 2010

World in my eyes

Dziś post zupełnie nie szafiarski, ale ważny dla mnie:). W czwartek 11go lutego byłam w Łodzi na koncercie mojego ukochanego Depeche Mode. Nic nie wskazywało na to, że pojadę, bo do ostatniego dnia nie miałam biletów, udało mi się je zdobyć dzień przed koncertem, w związku z tym z pracy też nie mogłam się urwać odpowiednio wcześniej, wyszłam dopiero o 19, potem podróż śnieżycy, nerwowe szukanie miejsca parkingowego, bo byliśmy już spóźnieni, ale jak tylko weszłam i usłyszałam te boskie dźwięki, odpłynęłam i już nic poza Nimi się nie liczyło. Wzruszenie, radość, euforia , ogarniające nie tylko mnie, ale wszystkich wokół. W moim sektorze dźwięk był w porządku, nie za głośny nie dudniący, bo wiem, że niektórzy narzekali, miałam świetny widok na scenę, całą wypełnioną halę i las klaszczących rąk, mogłam też bez problemu skakać, tańczyć i machać łapkami bez obijania się o innych ludzi, nie widziałam wizualizacji, ale to, co najważniejsze widziałam świetnie.
Według mnie (i wielu fanów) tym razem gwiazdą spektaklu był Martin, jego wokal z wiekiem stał się wręcz niesamowity, po latach zachwytu nad głosem Dave'a doceniam wokal Martina, jego moc, czystość, wręcz studyjną dokładność, barwę, emocje, jakie potrafi przekazać.
Mój ulubiony utwór z ulubionej płyty, to było po prostu piękne.
Szkoda, że to, co wspaniałe, tak mija tak szybko, jak piękny sen. Pozostają wspomnienia i chwile utrwalone na nie najlepszej jakości fotkach z mojego aparatu.
Tutaj możecie obejrzeć więcej dobrych zdjęć z pierwszego dnia, czyli 10 lutego.
.
I would like to show you some pictures from the Depeche Mode concert, which took place on 10 and 11 February in Atlas Arena Hall in Lodz.
For more photos click here.
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Balony wypuszczone przez fanów na "Policy of truth"
Image and video hosting by TinyPic
.
Pamiątkowe zdjęcie na tle demontowanej sceny a ja zmęczona i szczęśliwa:)
Image and video hosting by TinyPic

niedziela, 7 lutego 2010

Under and over

Świat się kończy, bielizna na ubraniu…co to blogowanie robi z człowiekiem;)
Nigdy bym nie przypuszczała, że ten raczej kontrowersyjny wiosenny trend przypadnie mi do gustu. Gdy wypatrzyłam na wyprzedaży ten gorset, postanowiłam go wypróbować w ten właśnie sposób i co dziwne, poczułam się bardzo dobrze w takim stroju. Nabrałam też ochoty na więcej i zainspirowana tym zdjęciem, zrobiłam sobie welurowy, niebieski pseudo-stanik z przeznaczeniem zewnętrznym, na pewno zaprezentuję go przy cieplejszej pogodzie.
.
Image and video hosting by TinyPic
.

Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
,
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
.
bluzka, blezer/ blouse, blazer- second hand
gorset / corset- Topshop%
skórzana spódnica/ leather skirt- allegro
buty/ boots- Deichmann
łańcuszek/ necklace- India Shop (po małym tuningu, odczepiłam wszystkie cekiny, jakie tam przymocowano)

czwartek, 4 lutego 2010

Przypadkowa bluzka

Tę bluzkę kupiłam całkowicie przypadkowo. Potrzebowałam ładnych, niedużych, złotych guzików do aksamitnego żakietu, który kupiłam w lumpeksie bez guzików. Bezskutecznie poszukiwałam odpowiednich w kilku pasmanteriach, gdzie zostałam poinformowana, że o złote obecnie bardzo ciężko, bo od kiedy złoto zrobiło się modne w hurtowniach dominują srebrne:> Postanowiłam więc kupić w lumpie najmniej ważącą rzecz z pasującymi guzikami i padło na tę bluzkę, nawet jej nie mierzyłam, bo nie sądziłam, że mi posłuży. Kiedy założyłam ją w domu stwierdziłam, że wcale nie jest paskudna, ba nawet mi się podoba i dałam jej szansę:) A żakiet nadal pozostaje bezguzikowy, poszukiwania trwają.
Poza tym chciałam się pochwalić nową torebką, zaprojektowaną i uszytą dla mnie przez Dekorię, którą serdecznie pozdrawiam (wybrałam sobie jeszcze inny model z czerwonego aksamitu, pojawi się wkrótce)
Od siebie dodałam dżety i łańcuch. Od dawna marzyłam o większej, pikowanej torebce i w końcu ją mam:) Jako zdeklarowana torebkoholiczka myślę, że na tych dwóch się nie skończy.
.

Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Image and video hosting by TinyPic
.
Bluzka/blouse- second hand
Spodnie/ trousers- Levi’s
Buty/ boots- lokalny sklep/ local store
Torebka/ bag- Dekoria i ja